telok2 telok2
1237
BLOG

Drogi Zbyszku z Bogdańca – prawnicy zawsze wygrywają

telok2 telok2 Polityka Obserwuj notkę 97

Dzisiaj sprawy górnictwa objaśnił nam prawnik Zbyszko z Bogdańca.

Pozwolę sobie w tym miejscu na kilka cytatów z notki Pana Zbyszka.

Zacznę od tytułu:

„Górnicy wygrali, Polska przegrała.”

Mocno? Jak nie jak tak:)

Teraz kilka smaczków:

„[…]To, dlaczego tańszy jest węgiel rosyjski jest dość oczywiste - mają na to wpływ niższe koszty pracy oraz łatwiejsza dostępność surowca, warto też dodać, że w odróżnieniu od Polski, nawet w Rosji 100 % kopalń stanowi własność prywatną.  […]”

„[…]Jedyną receptą rozwiązanie problemu polskiego górnictwa jest całkowita prywatyzacja wszystkich kopalń oraz ograniczenie przywilejów górniczych, w tym będących ogromnym obciążeniem dla budżetu emerytur górniczych. […]”

No to ja już pominę tych nieszczęsnych górników z ich mitycznymi przywilejami i napiszę kilka słów o prawnikach i oczywiście ich działalności prywatnej.

Czy w Polsce są państwowi prawnicy, co to świadczą usługi prawne dla ludności? Czy są państwowi adwokaci, radcy prawni, notariusze? No kurczę nie ma. Ta specjalność jest prywatna od zawsze i co?

Czy dzięki temu, że to firmy prywatne, to w Polsce jest łatwo przeciętnemu człowiekowi uzyskać sensowną poradę prawną? Czy ceny usług prawnych podlegają prawom wolnego rynku? Czy działa tu ta niewidzialna ręka rynku? No jakimś cudem nie. Dziwne to, czyż nie? Wszak to podmioty prywatne i powinny walczyć o klienta, a nie walczą.

Co osobliwe, to korporacje prawników zbudowały takie bariery wejścia do zawodu, że na aplikację mogą liczyć, co do zasady jedynie dzieci prawników, a reszta studentów prawa może się bujać. Czy te dzieci prawników mają w genach talent do prawa? Wszystko być może.

Idźmy dalej z rynkowością prawników. Czy adwokat przyjmując twoją sprawę Czytelniku zgodzi się na jakieś ryzyko? Załóżmy umowę, jest sprawa i jak wygramy to ja ci prawniku odpalam 10% czy tam ile, ale jak przegramy to nie dostaniesz nic. Czy to jest możliwe w Polsce?

Jeśli masz Czytelniku jakąś sprawę ze swoim samorządem, np. nielegalne wywłaszczenie, to zapomnij o prawniku ze swojej miejscowości. Żaden tej sprawy nie weźmie. Ciekawe czemu?

Prawnicy to święte krowy, które mogą oszukiwać klientów, jeździć po pijaku i powodować wypadki, robić co im się podoba i nikt ich nie ruszy.

O ich interesy dba hermetyczna korporacja. Tak to sobie poustawiali.

Czy ktoś z Państwa słyszał, by jakiś klient wygrał sprawę o odszkodowanie z nieudolnym adwokatem?

Sporadycznie można wygrać sprawę z lekarzem, ale z adwokatem? Zapomnij o tym nieszczęsna ofiaro prawnika.

Prawnicy nie wiedzą, co to moralność i traktują prawo jak talmud. To oni wymyślają „pomroczności jasne” i inne cuda. Jeśli jesteś przy kasie Czytelniku, to zatrudnij profesora prawa i on ci napisze opinie prawną, jaka Ci jest potrzebna.

To będzie profesor prawa, który chodzi po telewizjach i opowiada o deontologii.

Tak na koniec, to chciałem zapytać Pana Zbyszka z Bogdańca, co to przedstawia się, jako prawnik, o związek prywatnych praktyk prawników z jakością obsługi ich klientów. Uważa Pan, że ta obsługa jest dobra i, że rynek ma tu jakieś znaczenie?

telok2
O mnie telok2

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka