Na początek kilka słów o doktrynie Monroe. Dżentelmen ten w wieku XIX określił sferę zainteresowania USA.
Pod linkiem jest cały tekst jego pomysłu, ale na potrzeby notki napiszę tylko, że doktryna ta ustanawiała obie Ameryki (północną i południową) terenem najwyższego zainteresowania USA i tyle.
Przywołana w tytule doktryna była podstawą wielu interwencji USA w krajach Ameryki Łacińskiej i na wyspach Morza Karaibskiego. Co osobliwe, to przypadek Kuby, której udało się obronić przed interwencją USA.
Teraz mamy nową jakość. Chiny chcą wybudować kanał, łączący Atlantyk z Pacyfikiem na terenie Nikaragui. Kanał ten będzie oczywistym konkurentem dla Kanału Panamskiego, który jest kontrolowany przez USA. Nowy kanał będzie miał pewnie parametry pozwalające przepływanie nim normalnym statkom o dużym tonażu, a nie cudom techniki, które musiały być dostosowywane do Kanału Panamskiego.
Budowa kanału w Nikaragui jest oczywistym policzkiem dla USA. Jest to jawne zakwestionowanie przez Chiny doktryny Monroe.
To jest chyba w ostatnich latach najwyrażniejszy przykład mocarstwowych ambicji Pekinu. Ciekawe jak USA na ten pomysł zareagują.
Jeśli Chiny projekt zrealizują, to przejmą większość transportu Atlantyk – Pacyfik i strzelą USA z liścia. Te strzał będzie pod samym nosem Amerykanów.
Stany chyba nie mają dobrej odpowiedzi na ten projekt. Ciekawe co wymyślą?
Komentarze