Ja wiem, że za chwilę będę określony ruskim agentem i takie tam, ale co mi tam.
Ukraina została sama z inwazją Rosji. Czy Państwo się zgodzą?
Ukraina była przez swoje władze rozbrajana przez ostatnie dwadzieścia kilka lat, przez władze wybrane w demokratycznych wyborach. Na dziś nie ma armii, nie ma zasobów do prowadzenia wojny w dłuższym terminie.
Co da pchanie chłopaków z ulicy, którym się da kałachy z jednym magazynkiem przeciwko armii, może nie jakiejś tam doskonałej, ale armii, która ma sprawny system dowodzenia, przegląd satelitarny i radarowy terenu oraz rozbudowaną siatkę agenturalną w armii ukraińskiej?
Ukrainie za chwilę skończy się uzbrojenie (dużą część sprawnych sił lotniczych już separatyści zniszczyli) i amunicja. Nikt Ukrainie w tym zakresie oficjalnie nie pomoże.
Jeśli politycy polscy mają jakieś resztki oleju w głowie to ani broni, ani amunicji Ukrainie nie sprzedadzą. Pomoc humanitarna oczywiście powinna być i to już dawno. No i odpowiednio nagłośniona.
Ukraina ma już zakręcony gaz, bo Gazprom kasy nie dostał, a sprzedaje tylko za przedpłatą. Za chwilę przyjdzie zima.
Tylko rozmowy pokojowe mogą coś z tego państwa uratować, bo za chwilę Rosjanie zrobią, co zechcą i białe konwoje w zimie będą wyczekiwane na Ukrainie z ogromną radością, a ich kierowcy witani wiwatami.
To już chyba jest ostatni moment na rozmowy pokojowe, bo wiemy, że na Ukrainę oficjalnie weszły regularne wojska rosyjskie.
Czy to jest rozwiązanie honorowe? No może i nie, ale jak się jest bez wyjścia to trzeba minimalizować straty.
Ukrainie lub inaczej, obywatelom Ukrainy nie udało się zbudować sensownego państwa. Pozwolili na powstanie oligarchii, która się na nich pasła i pasie.
Może ta przygoda z Rosją ich czegoś nauczy?
W Polsce partią, która od 1997 roku rządzi, jest partia, która rozwiązała armię, bo jesteśmy w NATO i jest tam słynny artykuł 5.
Jak widać na przykładzie Ukrainy umowy międzynarodowe nic nie znaczą. Ukrainie nienaruszalność granic, za pozbycie się broni atomowej, gwarantowały Rosja, USA i Wielka Brytania. Co Ukrainie z tych gwarancji zostało?
Jakby się ktoś pytał, co ma zrobić Polska w tej sytuacji, to:
· Zadbać na ile się da o Polaków na Ukrainie,
· Organizować pomoc humanitarną (tu może być problem, bo Ukraina robi nam różne embarga),
· Przypominać na drodze dyplomatycznej o słynnej umowie z Bukaresztu, gdzie mocarstwa USA, GB i Rosja gwarantowały nienaruszalność granic Ukrainy,
· Postawić wojsko przy granicy z Ukrainą (to będzie trudne, bo granica spora, a wojska mało).
· No i broń nas Panie Boże nie angażować się militarnie z jakimiś dostawami broni, czy amunicji. Oni tam się jakoś dogadają, a my zostaniemy podżegaczem wojennym.